26.12.2012.
26.01.2013.
Cholerny.
Miesiąc.
Nie mówię nic.
Bo wiem, że nie umiem przy Tobie być tak, jak chcę i to rozumiem,
ale nie mogę, bo każdy dzień zabija sen z powiek.
Każdego dnia myślę co zrobię, gdy spotkam Cię.
I nie wiem co powiem.
Zabłądzę gdzieś we śnie i mi powiesz dopiero tam,
że chcesz bym był co dzień przy Tobie.
Sprawia lęk, że boję się co powiesz.
Zapomnieć chcę i ciągle nie mogę,
bo myślę wciąż
i myślę
o Tobie.
Ból przekracza moją wyobraźnię, chcę już, żeby sobie poszedł.
Bo tak naprawdę za dużo pozostało tu po Tobie.
Uwielbiam witać nowe dni płaczem przez bolącą kość ogonową, kręgosłup i cały bok.
No po prostu uwielbiam. Może chociaż jutro będzie inaczej i nie będę musiała nakładać butów na leżąco,
a nakładanie skarpetek nie będzie trwało dziesięciu minut.
Ahhh...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz