sobota, 7 grudnia 2013

czuję święta!

Doczekałam się weekendu, naprawdę tęskniłam za wolnym. Co prawda już niedługo będę miała bodajże cztery tygodnie wolnego, ale dwa dni teraz są dla mnie zbawieniem.

To co się dzieje za oknem, jest szaleństwem. Nie przepadam za zimą, a tym bardziej nie przepadam za wichurami i śnieżycami. Oglądając zdjęcia i filmiki zniszczeń po Ksawerym robi mi się strasznie przykro. Ludzie pozostają bez domów, a wiatr mimo, że miał się dziś uspokoić dalej przewraca drzewa i wyrywa płoty. Całe szczęście, że mieszkam w takiej miejscowości, gdzie wiatr można uznać za "słaby", choć muszę przyznać, że pierwszy raz jestem świadkiem takiej pogody za moim oknem...

Idą święta, idą... a ja jeszcze nic nie kupiłam rodzicom pod choinkę. Muszę też kupić kartki i powysyłać moim wirtualnym przyjaciołom. Kręci mnie już ubieranie choinki, robienie ciastek i tak dalej, tylko czekać! :)

Pozdrawiam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz